Pierwsze pytanie: czy ma coś wspólnego z dawnym Zagłobą, którego, obok leżajska, piło się w Bieszczadach? To właśnie z kapsli po tych piwach ktoś kiedyś ułożył sobie... terakotę w namiocie. Oczywiście, że ma! To przecież piwo, które wyprodukowano w Browarze Okocim. Jak głosi reklama i nie kłamie, jest dostępne jedynie w sieci Biedronka. No to nabyłem trzy, zatrzymując się na chwilę w Lidzbarku Welskim. Wypiłem tego samego dnia. Co mogę powiedzieć? Że jak na konserwę jest całkiem niezłe, piana utrzymuje się długo, barwa też niczewgo sobie. Myślę, że warto Zagłobę ze sobą zabierać, tego lata, wybierając się w plener.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz