Dawno mnie tu nie było, co nie oznacza, że nie piłem. Owszem, piłem, testowałem, oceniałem. Dość wysoką notę otrzymał Namysłów Pils w zielonej bezzwrotnej butelce. Ma wszystko, co winien mieć pils. Jest lekki i smaczny. Warto mieć zapas w lodówce, nie zmarnuje się z pewnością. Wypiłem dwa, wróciwszy jakiś czas temu z wieczoru autorskiego w Łodzi, choć przywiozłem ze sobą trzy Pyszne, które są tylko tam do kupienia i jeszcze w Radzyminie. Było to wymarzone ukoronowanie dnia pełnego wrażeń. Świat przez zielone szkiełko wygląda bowiem zupełnie inaczej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz