czwartek, 23 września 2010

Mastne

Skąd taka nazwa? Pytam jako filolog. A no mastne, czyli mięsiste, pełne. Pełne skladników, bo i znadziesz tu słód pilzneński, monachijski i karmelowy, a także pszeniczny. A wszystko to na jubileusz 1200-lecia powstania Cieszyna. Nigdy tam nie byłem, może powinieniem. Piwo zaś, cóż, jak za tę jubileuszową, specjalną cenę, czyli grubo ponad cztery złote... Chyba jednak rozczarowuje, Etykieta, owszem, piękna. Piana zostaje na ściankach, barwa ciemna, a nie jakieś siki, ale coś tu jednak nie gra, coś przedobrzyli. Piwo z Cieszyna nie cieszy. Piszą, że to jedno z najstarszych piw w Polsce. Ja jednak chyba pozostanę wiernym równie staremu, bo założonemu przez księcia Henryka Brodatego Lwówkowi Śląskiemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz