czwartek, 12 listopada 2009

Tyskie Książęce


Dziwne: browar nazywa się Tyskie Browary Książęce, tymczasem tak trudno jest dopaść butelkę z złotą etykietką i taką właśnie nazwą. W okolicy mojej ma Książęce jedynie niedaleka Żabka, a i to nie zawsze. Widywałem je także w Almie, kiedyś. A spróbować warto! Ludzie, w tym mój osobisty szwagier, piją zwykle Gronie. Piwo z Tych (Tychów) jest jednym z nielicznych pasteryzowanych, które popijam od czasu do czasu. Szlachetne, wyraziste, po prostu dobry pils, dla koneserów, zapewne dlatego ciężko dostępne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz