wtorek, 3 listopada 2009

Mazur

Nazwa pełna brzmi Świeże Niepasteryzowane z Mazur, stąd początkowe nieporozumienia z paniami w sklepie. Ale najważniejsze, że jeszcze jest. Będąc zawsze w domu nad jeziorem, staram się podtrzymywać zdrową tradycję picia piwa niepasteryzowanego. Mazur taki jest właśnie, w dodatku nie są to szczyny, bo ma aż 7%. Smak wyrazisty, gęby nie wykręca, jak kiedyś piwa z Kormorana potrafiły. Pamiętam, lata temu na Kortowiadzie wygrałem całą skrzynkę, która była nagrodą za I miejsce w jakimś konkursie piosenki turystycznej. Ze skrzynki wypiłem jedno, resztę się rozdało (warunki dwa: trzeba było mieć butelkę na wymianę i móc jeszcze patrzeć na oczy). Od tego czasu BK bardzo się poprawił, teraz zresztą jest jedynym browarem w Olsztynie. I niech się trzyma. 

2 komentarze:

  1. Jest dobre! Mazur, później, przez dopisanie "y" Mazury a obecnie po prostu Świeże. Pijam regularnie. Te napisane 7% bliższe jest 6% ale znajomi potwierdzają czemuś, że "w łeb wali". Oczywiście znajomych od piwa mam niepoczątkujących i "w łeb wali" po jakichś 5-6 sztukach. A nazwę zmienili bo ktoś zastrzegł... Dla amatorów piwa w ilości powyżej 5-6 szt godne polecenia "Premium" z tej samej stajni i też niepasteryzowane. Woltażem zdaje się 5,5. Lajcik. Mają jeszcze ciemnego "Warmiaka" ok 6%, niepasteryzowane i ostatnio wypuścili niezłego (ale bez zachwytu) portera 9% (pół roku leżaka swoje robi!). Ale to akurat blisko producenta już nie do dostania bo WARSZAWKA I INNE (tfu!) METROPOLIE WYKUPIŁY! Trudno, będziem na wsiach pić słabiej. P.S. za diabła nie wiem, co niby za profil wybrałem i co on z moimi wypocinami zrobi. St. To ostatnie unieważniam! Aż sobie bloga (?!?) założyłem, żeby móc zamieścić swój komentarz. Ale coraz mniej jest miejsc gdzie można być pierwszym! P.S.2. Łatwo jednak chyba nie będzie. No nie chce mi coś puścić komentarza. Ale jak już tyle zrobiłem to nie odpuszczę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Udało się, komentarz jest. Dzięki za niego. I za jakiś zaczątek dyskusji. Owszem, Premium jest tylko w moim warszawskim sklepiku, a nigdy nie widziałem tego piwa na północy. Mam zasadę, że tu nie piję piw stamtąd, więc co robić... W środę może kupię w sklepiku na Mokotowie Racibórz, jakieś specjalne. Jak będę miał, to napiszę.

    OdpowiedzUsuń